wtorek, 17 lutego 2015

Zadanie nr 4/ Dzieje Danusi

Fanfik Oli S.
Jestem Danusia, żona Zbyszka z Bogdańca, córka Juranda ze Spychowa. Swojego ukochanego spotkałam na polowaniu w Tyńcu, gdy ten wraz ze swymi towarzyszami walczył z wielkim dzikiem. Gdy tylko go ujrzałam, uświadomiłam sobie, że to będzie moja wielka miłość.

 Nie myliłam się. Mimo że byłam bardzo młoda, on nie bał się wyznać mi swych prawdziwych i szczerych uczuć. Zbyszko, urzeczony moim śpiewem na uczcie u króla Władysława, poprzysiągł mi dozgonną wierność i miłość. Obiecał, że pomści śmierć mojej matki, która zginęła z ręki mistrza krzyżackiego, Ulricha von Jungingena. Tym samym wypowiedział wojnę zakonowi krzyżackiemu. Historia naszej miłości była pełna nieprzewidzianych zwrotów, zwycięstw oraz klęsk. Zbyszko i ja, w tajemnicy przed wszystkimi wzięliśmy ślub w krakowskiej kapliczce. Nawet mój ojciec Jurand nie wiedział o naszych zaślubinach, gdyż obaj mężczyźni byli ze sobą skonfliktowani. Mieliśmy już jechać do Bogdańca, lecz po drodze  mój impulsywny mąż w walce z kilkoma krzyżackimi wojami, zostaje pojmany, wzięty w niewolę i skazany na karę śmierci za sprzeniewierzenie się zasadom żołnierzy polskich. Odnalazłam go w twierdzy malborskiej i  z pomocą Maćka, wkradłam się do jego komnaty i umknęliśmy wspólnie z nieprzyjacielskiego zamku. Krzyżaccy zakonnicy zemścili się na nas okrutnie. Pod osłoną nocy Krzyżacy wkradli się do naszej komnaty, związali Zbyszka, a mnie uprowadzili aż do Szczytna. Nie zabawiłam tam jednak długo, gdyż Jurand i Zbyszko wspólnymi siłami wybili swych adwersarzy i uwolnili mnie z krzyżackiej niewoli. Wraz ze swym mężem  stanowiliśmy szczęśliwy i udany związek, doczekaliśmy się dwóch córek, Anny i Jadwigi.